CIAŁO: CZ.II

Ciało do nas mówi, oświadcza pani psycholog na zajęciach z relaksacji, a ja uśmiecham się pod nosem i patrzę na zegarek, bo przyszłam tam dla świętego spokoju, a nie z przekonania. Od kilkuset lat powszechnie uważa się, że mózg i ciało to całkiem różne sprawy. Co więcej, że warto się zajmować jedynie mózgiem, a ciało za nim pójdzie. No tak, myślę, przecież z wydechem nie pozbędziemy się uprzedzeń czy brutalnych wspomnień. Nie zrozumiemy ludzi, dmuchając im w twarz! Ale czasami, ciągnie psycholożka, to nasze…

CIAŁO: CZ. I

Gdybym traktowała mojego męża, tak jak traktuję swoje ciało, już dawno by mnie zostawił. Krytyka, nieustanna obserwacja, codzienna, wnikliwa ocena niedoskonałości, niekończące się szlify i ulepszenia; że nie wspomnę permanentnej walki o władzę, wzajemnych pretensji i kompletnego braku chęci do zawarcia jakiegokolwiek kompromisu. No bo daję ci przecież sałatkę, a ty co? Znów żeś zgłodniało? Znów czegoś ode mnie chcesz? A chlorella, młody jęczmień, napar ze skrzypu, pokrzywy, prywatny trener, spirulina? A czerwone…

Masterclass 1: Lirac & Tavel

27 marca 2015 roku, w ramach obchodów drugich urodzin Stowarzyszenia Kobiety i Wino, odbyły się dwie degustacje w formule masterclass. Jedna z nich poświęcona była winom z południowej części doliny Rodanu, a dokładniej z niewielkiej winnicy Domaine Maby. Importem win z winnicy Maby jest Ewa Pariselle (Winnice Francji), członkini Stowarzyszenia Kobiety i Wino. Dodatkową atrakcją było pojawienie się niezwykłej postaci – Isabelle Le Balpe…

La Grande Bouffe (Wielkie żarcie)

Wszyscy widzieliśmy ten film: czterech mężczyzn zamyka się w podparyskiej willi z prostytutkami i miejscową nauczycielką, aby obeżreć się na śmierć. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie było dla mnie ważne, że te wszystkie kaczki, kuropatwy, sarny, tymianki, rozmaryny, torty, lody, szampany, koniaki, przepiórki, wielkie burgundy (i seks, naturalnie), stanowią jedynie ponętne passe-partout dla tego, co tak naprawdę się dzieje na ekranie – czyli dla powolnej, samobójczej…