Mała dziewczynka w świecie wina
Udało mi się znaleźć kierunek studiów, ludzi i miejsce, które sprawiły, że dwa razy w miesiącu nie było mnie dla rodziny, znajomych i obowiązków. Pakowałam różową walizeczkę i wsiadałam na dworcu w pendolino. Prasa winiarska pod pachą (albo notatki z zajęć), butelka wina w torbie i radość, że to znowu weekend zjazdowy. Studia to Wiedza o winie w Collegium Civitas, miejsce to Warszawa, a ludzie to miłośnicy wina, z którymi miałam przyjemność spędzić ten rok. W jakiś szary, smętny,…