CIAŁO: CZ.II

Ciało do nas mówi, oświadcza pani psycholog na zajęciach z relaksacji, a ja uśmiecham się pod nosem i patrzę na zegarek, bo przyszłam tam dla świętego spokoju, a nie z przekonania. Od kilkuset lat powszechnie uważa się, że mózg i ciało to całkiem różne sprawy. Co więcej, że warto się zajmować jedynie mózgiem, a ciało za nim pójdzie. No tak, myślę, przecież z wydechem nie pozbędziemy się uprzedzeń czy brutalnych wspomnień. Nie zrozumiemy ludzi, dmuchając im w twarz! Ale czasami, ciągnie psycholożka, to nasze…

CIAŁO: CZ. I

Gdybym traktowała mojego męża, tak jak traktuję swoje ciało, już dawno by mnie zostawił. Krytyka, nieustanna obserwacja, codzienna, wnikliwa ocena niedoskonałości, niekończące się szlify i ulepszenia; że nie wspomnę permanentnej walki o władzę, wzajemnych pretensji i kompletnego braku chęci do zawarcia jakiegokolwiek kompromisu. No bo daję ci przecież sałatkę, a ty co? Znów żeś zgłodniało? Znów czegoś ode mnie chcesz? A chlorella, młody jęczmień, napar ze skrzypu, pokrzywy, prywatny trener, spirulina? A czerwone…