Gala Chablis, czyli burgundzkie chardonnay w 7 odsłonach

IMG_2073Święta wina Chablis odbywają się kilka razy w roku w różnych miastach Francji i poza jej granicami. Każde z nich nazywane jest oddzielnym „rozdziałem” (fr. châpitre) otwieranym,  by wprowadzić  nowych członków, cieszyć się znakomitą kuchnią i promować,  jedyne w swoim rodzaju, burgundzkie chardonnay. Od 1953, roku, w którym założono Confrérie de Piliers Chablisiens (Bractwo Filarów Chablis), odbyło się już 850 gal, podczas których do Bractwa  przystąpiło ponad 6100 osób.

IMG_1889Gala Chablis lub Châpitre Polonais de Chablis (tłum. Polski Rozdział Chablis) to wyjątkowe wydarzenie, po raz pierwszy zorganizowane w Warszawie w 2007 r. W tym roku, 4 czerwca odbyła się jego druga edycja. Sukces Gali Bractwo zawdzięcza swojej polskiej członikini i niezwykle zaanagażowanej ambasadorce Chablis w Poslce, Marii Schittulli, która przy wspiarciu magazynu Wino, Ambasady Francji w Polsce oraz Francuskiej Izby Handlowej zorganizowała to wspaniałe święto dla gości z całego kraju.

IMG_2118Galę w salach Zamku Ujazdowskiego uświetnili licznie przybyli goście, a wśród nich pasowani na stylobatów (nazwa pierwszego stopnia nowych członków Bractwa która wywodzi się od nazwy górnej część kamiennej podstawy kolumny)  Confrérié,  Ambasador Francji w Polsce, Pierre Buhler oraz Wojciech Pszoniak znakomity aktor na stałe mieszkajcy we Francji. Wysłuchano francuskich aranżacji piosenek Agnieszki Osieckiej w wykonaniu Christophera Schittulli i kwartetu jazzowego, a także obejrzano pokaz tańca warszawskiego zespołu folklorystycznego.

Przejdźmy jednak do najważniejszej z punktu widzenia winomana części wieczoru,   do kolacji, której menu składało się z siedmiu dań  i tyluż winnych dopełnień.

Na powitanie gości zaserwowano Petit Chablis z 2014 roku pochodzące z Domaine Hamelin. Delikatne wino, o blado żółtym kolorze z lekkimi refleksami zieleni, w nos uderzyło zapachami białych kwiatów i kredową mineralnością. Wysoka kwasowość nadała mu oczekiwanej świeżości.

To doskonałe wino na aperitif znakomicie komponowało się również z trzema przystawkami podanymi na początku kolacji. Foie gras flambirowane w koniaku na musie z pomarańczy i moreli serwowne na chrupkiej briosze z musem z czarnej porzeczki i karmelizowanych buraczków pojawiło się na talerzu wraz z tatarem z tuńczyka i zielonym szczypiorkiem na kremowym avocado oraz z filetem z kaczki podanym na rabarbarowo-melonowym chutney z kawiorem. Kwasowości Petit Chablis podkreśliła wytrawność owocowych musów. Średniej ciężkości struktura Chablis stanowiła dobrą przeciwwagę dla delikatnej wątróbki i surowego tuńczyka. Zaskakującym, przynajmniej dla mnie, połączeniem okazało się mięso kaczki zastawione ze świeżym, mineralnym winem. Ten mariaż sprawdził się bardzo dobrze udowadniając, że białe wina mogą znakomicie czuć się w towarzystwie delikatnych  czerwonych mięs.

Po przystawkach podano pierwsze danie, czyli krem z białych szparagów i młodych porów z grzanką i czerwonym kawiorem. Do zupy tej zaproponowano Chablis z 2013 wyprodukowane przez Domaine Daniel Séguinot & Fils, które dzięki ostrej cytrusowej kwasowości,  dopełnionej odpowiednim ciałem,  znakomicie równoważyło gęsty lekko pikantny krem. Wino znakomicie pasowałoby  również do dań kuchni azjatyckiej.

Po zupie przyszedł czas ostrygę zapiekaną z jabłkiem i selerem naciowym z doprawionym chili kremem bearnais, w towarzystwie Chablis 1er Cru Fourchaume z 2014, wina Domaine Alexandre Guy et Olivier. Ostryga i Chablis to klasyczna para. Jej delikatną słoność podkreślił krzemienny posmak wina. Jabłkowe nadzienie odnalazło swoje odbicie w jabłkowo-cytrynowej kwasowości wina, a miętowe, akacjowe i rumiankowe nuty wyczwalne w Chablis harmonijnie połączyły się z pikantnym sosem. Odpowiedni ciężar wina pozowolił mu zaistnieć i utrzymać się w ustach na kremowo-maślanym tle ostrygowej przekąski.

Kolejnym daniem był halibut zapiekany z pistacjami i cytrynowym tymiankiem podany na limonkowym sosie z concasse z pomidorów, pierożkiem z sepią i musem z krewetek otoczonym młodymi warzywami. Do halibuta zaproponowano Chablis 1er Cru Mont de Milieu z 2013 stworzone przez winiarzy Domaine La Meulière. Wino,  po pierwszych oczywistych cytrusowych nutach,  pokazało swoją złożoność przechodząc z aromatów  zielonej gruszki i świeżej pigwy w ziołowe akcenty trawy cytrynowej. Na drugim planie delikatnie wyczuwalna była kredowa mineralności. W ustach wino było bardzo kremowe wręcz karmelowe z elementami prażonych migdałów. Ostra cytrynowa kwasowość przełamywała jego maślany ciężar doskonale komponując się z pieczonym halibutem w cytrusowym sosie.

Po daniu rybnym podano orzeźwiący przerywnik, sorbet z zielonego ogórka i wodnej rukwi, który pozwolił oczyść kubki smakowe i przygotować je na drugie danie główne.  Podano filet perlicy sous vide na rakowym kremowym sosie,  blanszowane szparagi owinięte płatkami dojrzewającej szynki z musem z młodej karorki i krewetką smażoną na ziołowym maśle. Do tego dania zaproponowano gwiazdę wieczoru, Chablis Grand Cru Les Clos z 2013, Domaine Pinson. Wino zaskoczyło pikantnością wyczuwalną już w nosie. Spod czarnego pieprzu i chili wyłoniły się nuty cytrusowo-pigwowe w akompaniamencie ziół z przewagą tymianku. W kolejnych odsłonach wyłaniały się aromaty ściółki leśnej, grzybów i świeżej skórki chleba pieczonego na zakwasie. Usta również oddały pełną złożoność tego wina. Choć nie tak kremowe jak Chablis 1er Cru Mont de Milieu, Grands Cru odznaczyło się potężnym ciałem i wysoką kwasowością. Nuty cytrynowe, pikantne i chlebowe wybijały się na pierwszy plan, by w końcówce pozwolić kubkom smakowym poczuć migdałowy ciężar tego wina. Tak bogate Chablis, o wyrazistej kwasowości, stanowiło doskonałą przciwwagę dla perlicy w aromatycznym sosie z raków i szparagów w szynce.

Na zakończenie podano sery i Chablis 1er Cru Homme Mort z 2013 roku, pochodzące z Domaine Yvon & Laurent Vocoret. Niezwykle aromatyczne, świeże wino pachniało soczystą cytryną, tartą cytrynową skórką i limonką. Usta orzeźwiło nutami słonej, zimnej bryzy morskiej, by na koniec przywołać wspomnienie skórki gorącego chleba z masłem.

IMG_2762IMG_3060Wieczór zamknęły truskawki w białej czekoladzie podane z musem z białej czekolady i konfiturą z pomarańczy. Do deseru zaproponowano Crémant de Bourgogne z Domaine Hamelin, co nie było niestety udanym połączeniem. Delikatne wino zginęło pod ciężarem słodyczy białej czekolady a jego owocowość zupełnie zblakła przy wyrazistej konfiturze z pomarańczy. Nawet bąbelki nie pomogly, a świeże truskawki dodatkowo podkreśliły wcześniej trudno wyczuwalne gorzkawe nuty crémant. Goście mogli jednak cieszyć się musującym crément przy dźwiękach wspaniałego kwartetu jazzowego a deserem nacieszyć oczy i pozwolić odpocząć żołądkowi po tak wspaniałej uczcie. Wspomnienia wyjątkowych siedmiu win i doskonałych siedmiu dań z pewnością jeszcze na długo zapiszą się w smakowej i zapachowej pamięci wszystkich uczestników Gali.

IMG_2001 IMG_2112 IMG_2119 IMG_2138 IMG_2166 IMG_2183 IMG_2192 IMG_2194 IMG_2200 IMG_2201 IMG_2211 IMG_2249 IMG_2263 IMG_2308 IMG_2310 IMG_2325 IMG_2350 IMG_2381 IMG_2418 IMG_3082 IMG_3132

Autor: Anna Fotowicz