Grappa, Barolo i kwiaty cukinii

W niedzielny poranek, tym razem nie leniwy, wstaliśmy wcześnie, by móc po raz ostatni podziwiać widoki  winnic w Nizza Monferrato, bo już o 9-tej rano musieliśmy dotrzeć do destylarni Grappy Beccaris. Degustacja o tak wczesnej porze okazała się nie lada przeżyciem.  Już od progu powitał nas uśmiechnięty właściciel Carlo Beccaris i po kilku chwilach wręcz oczarował swoją pasją i historią miejsca, które współtworzył.

IMG_4768

Zaczęliśmy zwiedzanie od pomieszczenia degustacyjnego i sklepu, w którym destylaty były zgrabnie poukładane na półkach. Zaciekawiła nas przede wszystkim estetyka etykiet – od tradycyjnych do nowoczesnych – wszystkie przykuwające oko. Carlo mówi z satysfakcją, że to jego synowie stworzyli linię nowoczesnych etykiet. Chwilę później przechodzimy do destylarni. Oglądamy alembik i kolumny rektyfikacyjne i zaciekawieniem zagłębiamy się w techniki bimbrownictwa – dzieląc destylaty na głowę, serce i ogon.

IMG_4745

Grappa to destylat przefermentowanych wytłoków i pestek winogron (często odpadów z procesu produkcji wina), przezroczysty, o charakterystycznym smaku oraz intensywnym zapachu. Grappa powinna być podawana schłodzona, choć grappę riserva należy podawać w temperaturze pokojowej. We Włoszech odrobinę Grappy dolewa się do espresso, co znane jest jako Caffè Corretto. W Piemoncie Grappa destylowana jest często ze szczepów Moscato, Nebbiolo czy Freisi. Produkcja grappy z monoszczepów i jej popularyzację nastąpiła dzięki kobiecie Giannoli Nonino. Pierwsza Grappa ze szczepu Picolit pojawiła się za sprawą Giannoli w roku 1973 i dzięki niej została rozpowszechniona wśród celebrytów.

IMG_4741

Degustowaliśmy Grappy od delikatnej i aromatycznej wyprodukowanej z Moscato, do wybornej, gęstej i złożonej Grappy z Barolo 2001. Carlo uczył nas degustacji Grappy zgodnie z ANAG (National Grappa Taster Association). Jednym z najciekawszych i najbardziej złożonych z degustowanych przez nas destylatów była Grappa z Barolo z 2002 roku. Oprócz grappy produkowane są tutaj likiery i  eau de vie. Likier czekoladowy był absolutnym strzałem w dziesiątkę, po prostu chciało się wylizywać kieliszek.

IMG_4818

Wprost z destylarni Beccaris pojechaliśmy do Serralunga d’Alba. Gdzie spotkaliśmy się z producentem Franco Anselma.  Franco wprowadził nas w świat niezwykłego szczepu Nebbiolo, uznawanego za króla piemonckich winnic. Nebbiolo podobnie jak Pinot Noir jest trudne w uprawie. Często sadzone na najbardziej nasłonecznionych stokach gdyż późno dojrzewa, zbiory są zwykle w drugiej połowie października długo po zbiorach Dolcetto czy Barbery.

IMG_4791

Degustacja odbyła się podczas lunchu a sezonowa kuchnia prowadzona przez siostrę Franco była absolutnie wspaniała. Opierała się ona przede wszystkim na prostocie potraw.  Zaczęliśmy od sałatki z roszponką, Parmigiano Reggiano i kurczakiem do której podano Dolcetto d’Alba 2011 – w ustach wiśnie, jagody i tarnina, nos intensywnie aromatyczny, średni finisz pozostawiający aromat pestki z wiśni.

 

IMG_4819

 

IMG_4815

Pieczone żółte papryczki z anchois,  w połączenie z delikatnym Langhe Nebbiolo 2010 wydawały się być po prostu idealne.  Nebbiolo Anselma stawia przede wszystkim na ukazanie świeżości owocu, nuty beczkowe stanowią wyłącznie tło, aromaty czereśni i fiołków przeplatały się z delikatnym aromatem wanilii, wyrazista kwasowość. Kwiat cukinii w cieście podawany był tuż przed Barolo 2008, w którym wyłaniały się z kieliszka nuty runa leśnego i śliwek w czekoladzie a  w ustach czarne trufle. Na koniec królik i Barolo Reserva Vigna Rionda 2007- nuty drzewa cedrowego  i wiśni, delikatne aromaty zwierzęce, suszone śliwki,  mech. Długie i zdecydowanie za młode,  niegotowe,  mimo, że było otwarte na godzinę przed degustacją. Zdaje się, że  potrzebuje jeszcze czasu.

IMG_4805

Anselma kładzie nacisk na związek z tradycją, część etykiet została niezmieniona od lat 60 tych. Warto też wspomnieć, że żona Franco przepięknie maluje i niektóre butelki Barolo są jednocześnie działami sztuki. Nie tylko wina ale i atmosfera miejsca były wyjątkowe. Gdybyście byli w Serralunga d’Alba polecam popołudnie na przepięknym tarasie z widokiem na okoliczne winnice.

IMG_4809

Tekst i zdjęcia: Monika Bielka-Vescovi