IV Zlot Blogosfery

Już po raz czwarty, 13 maja, blogerzy winiarscy spotkali się na Zlocie organizowanym przez Winicjatywę.

Tym razem rozmawialiśmy o tym co się pije i będzie pić, o tym jak ciężko mają ci dzięki którym możemy pić oraz o tym w jaki sposób pisać skoro się już wypiło 🙂 Z przymrużeniem oka muszę napisać, że  ku swojej wielkiej radości, dowiedziałam się jaki jest najnowszy hit „winny” – znacie może „wino” Aviva? – charakteryzuje się przede wszystkim tym, że dużo konsumentów je kupuje, ale tylko raz… ciekawe dlaczego? (bazinga!) A tak bardziej na poważnie – trendy światowe co raz bardziej widoczne są także i w Polsce. Chętniej sięgamy po wina różowe, lekkie czerwone, musujące (te tańsze) oraz… bezalkoholowe. Warto w tej kwestii zarówno obserwować światowe rynki, jak i słuchać naszych importerów, ponieważ to oni pierwsi będą wiedzieć w którym kierunku trendy zmierzają. Blogerzy również mogą na tym zyskać, gdy ich wpisy i dobór win będzie się w nurt wpisywał. Warto też podkreślić, że potwierdza się w Polsce jedna tendencja: Polacy, z roku na rok, co raz częściej sięgają po wino – i to jest powód do zadowolenia 🙂

20170513_1016462.jpg

W programie Zlotu było parę wykładów i dyskusji, bardzo ciekawy okazał się wykład Katarzyny Niemyjskiej ze Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Wina, która w bardzo obrazowy sposób pokazała i opisała procedurę importu wina do kraju, a przede wszystkim te część związaną ze znakami akcyzy… Przepisy jakie są każdy widzi, najważniejsze jest to, że coś w tym temacie się rusza i – trzymajmy kciuki – może się zmieni!

FB_IMG_1496297988483

Prawie 2 metry procedury importerskiej, fot. paragrafwkieliszku.pl

Fajnym pomysłem, o zdecydowanie edukacyjnym charakterze, skierowanym bezpośrednio do blogerów, było zorganizowanie warsztatów prowadzonych przez Ewę Wielżyńską. Trzech wybranych blogerów prezentowało swoje przykładowe teksty, które następnie były komentowane – brawa dla naszych trzech śmiałków – rozmawialiśmy o błędach, które się w nich pojawiły, o stylistyce i o zasadach których trzeba się trzymać i różnych rozwiązaniach.

Na zakończenie dnia odbyły się trzy degustacje do wyboru. Niżej podpisana miała przyjemność uczestniczyć w prezentacji win z…. Chin. Czyli Chateau Changyu Moser XV. Prowadził degustację współwłaściciel przedsięwzięcia – Lenz Moser. Ciekawa i inna od wszystkich opowieść o produkcji wina w tak specyficznym regionie świata była ciekawa i fascynująca. To był mój pierwszy raz z winem chińskim i było to bardzo interesujące przeżycie 🙂

20170513_173617~2

20170513_184355~2

Pełna lista degustowanych win:

Austriackie wina Mosera: Singing Grüner Veltliner, Friendly Grüner Veltlineroraz  Forbidden Grüner Veltliner

Chińskie wina: Moser XV Italian Riesling 2015,

Moser XV White Cabernet Blanc de Noir 2015 ,

Moser XV Cabernet/Merlot 2015 (różowe),

Moser XV Cabernet Sauvignon 2015,

Chateu Chang Yu Moser XV 2013,

Moser Family Cabernet Sauvignon 2013.

Dziękujemy organizatorom za kolejny ciekawy zlot! 🙂

Tekst: Zuzanna Biel