Jakie wino do tajskiej kuchni?

WINO & Friends na Pokornej to kolejny przystanek na trasie zaprzyjaźnionych winebarów w stolicy. Koncept na nasze spotkanie, choć często podsuwany przez sommelierów, rzadko jest weryfikowany: aromatyczne, „rozgrzewające” wina versus wyrazistość kuchni tajskiej. Pairingi!

16388436_1419390204778623_530094329986372775_n

16265917_1419391041445206_6342213667723121565_n

Niemałą debatę wywołał pomysł łączenia schłodzonego (oczywiście!) wina musującego, w tym wypadku różowej Cavy z Penedès z Katalonii z pikantną zupą na bazie mleka kokosowego podaną na ciepło. Krem z pieczonej marchwi w typowo tajskim stylu, słodkawy, bardzo dobrze połączył się z owocową, delikatnie drożdżową Cavą, odbierając zupie nieco ciężaru i przynosząc odświeżenie, a nam chęć na więcej.

16425978_1419390944778549_9090850264069675727_n 16427446_1419388478112129_7563318154814057705_n

 

Nasz mały konkurs na najlepszy pairing wygrało bez dwóch zdań połączenie idealne. Oto proste w założeniu spring rolls z mango, avocado i kurczakiem oraz sosem z tamaryndowca na tle aromatycznego, wyraźnie słodkiego Gewürtztraminera zaśpiewały cudowną pieśń do słodyczy, słoności, kwaśności, podbijając wszystkie nuty o kilka tonów. Synergia, czyli, po co bawimy się w łączenie wina z jedzeniem.

 

Niezwykle ożywiającą pozycją ze strony alkoholi był reprezentant polskiego cydrownictwa autorstwa Agnieszki Rousseau z Winnicy Wieliczka. Cydr z kilku starych odmian jabłek, o zbalansowanej kwasowości i aromatyzowany kwiatami dzikiego bzu. Stąd wdzięczna nazwa „Bzik”. Przyjemny, otwarty – skradł nam serca.

16265606_1419392484778395_5421569032360202987_n16427680_1419391551445155_6328230156740087596_n Moim faworytem był pairing polegający na – jak to odebrałam – namalowaniu wina za pomocą jedzenia. Nie wpadłabym na to, że uosobieniem Rieslinga Spätlese – jego dekoracyjności aromatycznej i lekko tostowej nuty może być naleśnik kokosowy z sosem z papai, z dodatkiem brązowego cukru. A był! Przysięgłabym i przysięgałam, że czuję to wino w potrawie, choć nie tak dosłownie i łopatologicznie, 1:1. Wielkie uznanie dla autora dań, szefa kuchni w WINO & Friends.

 

Gospodarzami wieczoru były członkinie Stowarzyszenia: zawsze rewelacyjna Anna Fotowicz i Tatiana Mucha, zawsze w formie, oraz Adam Wojda – właściciel i dobry duch WINO & Friends.

I think we’ve made some new friends! Wszystko dzięki winu.

16388158_1419391974778446_4040254203981713298_n

 

Co było grane:

* krem z pieczonej marchwi z imbirem i mlekiem kokosowym; CAVA 1+1=3 Cava Brut Rosé Selecció 2015, Hiszpania, WINO & Friends

* spring rolls z kurczakiem, mango, awokado i kolendrą; GEWÜRZTRAMINER KABINETT 2015, Anselmann, Niemcy, Basia Lejkowska Wine Selection

* tajska sałatka z makaronem sojowym, tofu, kiełkami fasoli, świeżym ogórkiem i kolendrą; dressing z octu ryżowego z miodem, imbirem i sokiem z limonki; BZIK 2015/2016 – cydr z kilku odmian jabłek z 70-letniego sadu, aromatyzowany kwiatami dzikiego bzu, Polska, Winnica Wieliczka

* zielone curry z krewetką, trawa cytrynowa, galangal, liść kafiru, mleko kokosowe, ryż jaśminowy; ANAIS BLANC 2015 ecològic do Penedès, Hiszpania, WINO & Friends

* naleśniki kokosowe z papają i brązowym cukrem z sokiem cytrynowym; RIESLING SPÄTLESE 2015, Gebrüder Ludwig, Niemcy, Basia Lejkowska Wine Selection

 

Tekst: Dominika Zaorska

Zdjęcia: Monika Frendl, Wine Guide

Pełna fotorelacja z wydarzenia: co nas rozgrzewa