20 czerwca, wieczorową porą, wewnętrzny dziedziniec restauracji Kogel Mogel na Siennej nieopodal krakowskiego Rynku zapełnił się Kobietami ze Stowarzyszenia Kobiety i Wino oraz ich przyjaciółmi, którzy chcieli w ten wieczór poznać kuchnię i prawdziwą historię królowej Bony.
Spotkanie miało miejsce w starych murach, które o zmierzchu rozbłysły nastrojowymi latarenkami, w towarzystwie wielojęzycznego grona obcokrajowców, którzy biesiadując obok z ciekawością przysłuchiwali się niezwykłej historii, zupełnie dla nich jednak niezrozumiałej bo opowiadanej równie niezwykłym, polskim językiem. Bohaterką spotkania była królowa Bona – wielka kobieta swoich czasów, jeszcze większa i bardziej oryginalna na tle polskiego środowiska, w którym przyszło jej żyć i rządzić wraz z mężem. To właśnie ta oryginalność, przejawiająca się w światłym sposobie myślenia i odwadze dotrzymywania w dyskusjach kroku mężczyznom, sprawiła, iż była w społeczeństwie odbierana niepochlebnie i krążyło o niej szereg nieprzychylnych, często nieprawdziwych historii, budujących przez wieki jej negatywny wizerunek.
Podczas spotkania w Kogel Mogel również niezwykła kobieta – Beata Malczewska, członkini Stowarzyszenia i przewodniczka po Wawelu opowiedziała prawdziwą, niezwykłą historię Bony, prezentując ją jako kobietę, która wprowadziła na polski dwór dobre maniery, zainteresowanie ciekawą konwersacją, kulturą i sztuką a swoja postawą pokazała, że kobieta może być równoprawnym partnerem w rozmowie z mężczyznami i – co nie zdarzało się wówczas w polskim społeczeństwie – ma prawo zabrać głos w dyskusji przy stole na równi z mężczyznami.
Bona wprowadziła do polskiej kuchni nowe dania i składniki – nie było ich jednak aż tak wiele, jak się powszechnie uważa. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom – restauracji Kogel Mogel, która zadbała o poczęstunek tego wieczoru – serwować dania niezwykle finezyjne i pięknie podane, wprowadzające zaskakujące połączenia smaków – być może tak niezwykłe, jak za czasów Bony nowe składniki włoskie wprowadzane do polskiej kuchni. O menu inspirowane kuchnią królowej zadbał Dawid Balana z firmy MSHG.
Finezyjnym daniom towarzyszyło wino – nie mogłoby być inaczej podczas kolacji organizowanej przez Stowarzyszenie. Tym razem były to wina węgierskie – od białych, wytrawnych poprzez czerwone aż po likierowe, słodkie, serwowane… niekoniecznie do deseru. Bo na tym właśnie polega dobry wine-food pairing. Dobrała je dla nas Katarzyna Czubała-Badora z firmy Profit. Ten wieczór był również celebracją testowania niezwykłych połączeń wina z daniami. Zadbała o to Monika Bielka-Vescovi, prezes stowarzyszenia, która zaproponowała tego wieczoru połączenia nietypowe i jednocześnie mile zaskakujące w efektach smakowych.
A menu to:
1. Chłodnik z ogórków świeżych i kiszonych, imbiru i szafranu + Carpinus Tokaji Furmint 2016
2. Młode cebule faszerowane kapuśniakiem z boczkiem, kaszą gryczaną, sosem z suszonych grzybów i suski sehlońskiej + Carpinus Tokaji Cuvee 2016
3. Pstrąg, purée z migdałów, z rzepą i rodzynkami + Carpinus Tokaji Harslevelu 2016
4. Grillowany antrykot, sos pieprzowy, szparagi, rzodkiewka marynowana w korzeniowych przyprawach + Egri Korona Borház Cabernet Franc 2015
5. Pierogi z serem białym i rodzynkami, kruszonka z piernika + Carpinus Tokaji Late Harvest 2015
Monika pełniła też zwyczajowo wspólnie z Agnieszką Balicką, wice prezes Stowarzyszenia, rolę gospodyni i prowadzącej spotkanie. Zaznajomiły gości z ideą Stowarzyszenia, przedstawiły partnerów spotkania, przeprowadziły quiz z atrakcyjnymi nagrodami, który stał się już tradycją podczas takich spotkań i skutecznie zadbały o doskonałą atmosferę spotkania. A kobiecą część gości motywowały do wizyty na niezwykłym stanowisku stanowiącym jeszcze jedną atrakcję spotkania – stanowisku francuskiej firmy Caudalie, która prezentowała tutaj unikatowe kosmetyki z wytłoczyn i pędów winorośli. Jeszcze jednym kobiecym elementem spotkania była książka „Córki Wawelu” wydana przez Wydawnictwo Literackie autorstwa Anny Brzezińskiej, która to pozycja była nagrodą w quizie.
Nad całością wydarzenia czuwał sommelier Main Square Hospitality Group Jerzy Kruk.
Wydarzenie było objęte patronatem Krakowskiego Biura Festiwalowego.
tekst: Elżbieta Szydłowska
zdjęcia: Marcin Brzózka