Maj i czerwiec w telegraficznym skrócie.

Końcówka maja i czerwiec był szalone i minęły w telegraficznym skrócie. Atmosfera wakacyjna w końcu zagościła i u nas więc jest chwila by w wielkim skrócie opisać wydarzenia ostatnich dwóch miesięcy.

Degustacja win macedońskich w Hotelu Park Inn w Krakowie zorganizowana przez Magazyn Wino pod koniec maja była dobrą okazją do poznania endemicznych szczepów tego kraju. Królował Vranec jako monoszczep oraz w kupażach Merlot i Cabernet Sauvignon. Vranec to prastara macedońska odmiana, która jest winiarskim symbolem tego kraju. Słowo Vranec oznacza silnego czarnego konia,  a  w budowie i smaku szczep ten przypomina australijskie Shiraz. Ze wszystkich wystawiających się producentów dwóch wyróżniało się jakością Bovin z Tikvesh i Dalvina z regionu Strumica Radowisz.



Końcówka maja to również zakończenie 12sto godzinnego szkolenia w Zespole Szkół Gastronomicznych nr. 2 na Zamoyskiego w Krakowie. Grupa 12 nauczycieli została praktycznie przeszkolona w zakresie zasad podawania wina, łączenia wina z potrawami i układania karty win w obiekcie gastronomicznym. Warsztaty zakończyłam zajęciami typu Train the Trainer. Wspaniała atmosfera szkolenia i genialne, inspirujące miejsce edukacyjne.

Już dzień później odbyła się degustacja win ze słoweńskiej winiarni Dveri Pax w winiarni Winoman na św. Tomasza. Andreas Jauscheng przedstawiciel winiarni dokonał analizy porównawczej win z dwóch linii Benedict i Admund. Benedict to linia nastawiona przede wszystkim na świeżość i owocowość, produkowana w kadziach ze stali nierdzewnej natomiast Admund jest starzony w beczkach. Porównywane były monoszczepy Rieslinga, Sauvignon Blanc, Fruminta znanego na Słowenii jako Šipon i Chardonnay. Moją szczególną uwagę zwrócił 2007 Šipon z linii Admund. Nuty dojrzałej gruszki i wanilii, niezwykle złożone wino ze wspaniałym długim finiszem, starzone w beczce przez 18 miesięcy. Jednak jak to bywa z gustami degustatorów każda linia miała swojego zwolennika i przeciwnika. Atmosfera spotkań w Winomanie, czyli połączenie wiedzy o winie ze zdrową dawką humoru oraz świetną kuchnią zachęcają zawsze do powrotu. Nic dziwnego, że na degustację trzeba zapisać się dużo wcześniej.

Ostatni dzień maja to Białystok i kolejne spotkanie klubu miłośników wina Veni Vidi Wine & Food, które odbyło się w restauracji Astoria. Pomysł na promowanie kultury picia wina w tym rejonie przywiozła ze sobą z Hiszpanii Joanna Ciborowska Sanchez, która od wielu lat współpracuje z winiarzami w Hiszpanii i Portugalii. Tym razem miłośnicy wina poznawali uroki Portugalii wraz z importerm Atlantiki- portugalskiego pochodzenia Manuelem Rebelo.  Zachęcająca formuła spotkań łącząca wiedzę o winie z muzyką i nauką sztuki kulinarnej (m.in. warsztaty sushi) powoduje duże zainteresowanie klubem. Podczas ostatniego spotkania królowała Touriga Nacional – najważniejszy endemiczny szczep Portugalii wykorzystywany do produkcji porto i wielu win stałych. Ciekawe wino Berek z Doliny Douro wyprodukowane z szczepów Touriga Franca, Touriga Nacional, Tinta Roriz, Tinta Amarela, Tinta Baroca oraz Tinto Cão zaskoczyło degustatorów przede wszystkim etykietką, którą stworzył sam Andrzej Mleczko. Berek to jedna z kilkudziesięciu etykiet, stworzonych przez wybitnych artystów z całego świata w ramach projektu winiarni Niepoort dla ich podstawowego wina.

Degustacja szampanów na początku czerwca rozpoczęła miesiąc szampana w winotece Vintage w Krakowie. Pięć szampanów degustowanych było na przemian z kawiorem, jajkiem, szparagami, łososiem i kaczką w poszukiwaniu idealnego połączenia.  Po degustacji ulubionym szampanem gości okazał się różowy Camille Saves Cuve Rose Bouzy Premier Cru – nuty poziomek i briorszki, przeplatały się z aromatami piwnicznymi. Natomiast Le Mesnil Grand Cru Blanc de Blancs z intensywną nutą zielonego jabłka i skórką świeżego chleba był najbardziej kontrowersyjnym winem degustacji. Wędzony łosoś wspaniale komponował się z różowym szampanem, natomiast jajko było idealnym połączeniem z Biellecart Salmon Brut Reserve. Le Mesnil Blanc de Blancs czyli 100 % Chardonnay, świetnie łączyło się z jajkiem natomiast Mailly Grand Cru Blanc de Noir (100 % Pinot Noir) podane z piersią z kaczki wypadło fenomenalnie. Alain Bernard Brut Bouzy Premier Cru wdzięcznie komponował się z białymi szparagami. Jednym z założeń degustacji było przekonanie gości, że szampan komponuje się wspaniale z różnorodnością potraw i myślę, że połączenia zdały egzamin celująco.

W restauracji Vintage w czerwcu odbyła się także degustacja win z winiarnii Batzella z Bolgherii. Khanh Nguyen and Franco Batzella właściciele winiarni byli honorowymi gośćmi wieczoru. Pasja i zaangażowanie w produkcję wina Khanh zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie, szczególnie, że swoje zainteresowanie winem zaczęła rozwijać niewiele ponad 10 lat temu. Po zakończeniu kariery zawodowej w sektorze bankowym wróciła do szkoły by móc w pełnie i świadomie rozwijać swoją pasję do wina. Skończyła kursy enologiczne m.in. na UC Davis i to ona podejmuje wszelkie decyzje dotyczące procesu produkcji win w winiarni Batzella. Khanh stworzyła też wspaniały projekt fotograficzny opisujący dzieje rąk podczas całego roku pracy począwszy od pracy w winnicy a skończywszy na procesie produkcji i butelkowaniu wina.

Podczas konferencji „Praktyczna gastronomia w nowoczesnej szkole zawodowej, która odbyła się w hotelu Park Inn w Krakowie 9tego czerwca przeprowadzono pokazy kulinarne wskazujące trendy w gastronomii i nowoczesne techniki kulinarne. Czterech szefów kuchni prowadziło warsztaty i zaprezentowało cztery różne style gotowania i edukowania. Była to wspaniała okazja do podejrzenia najlepszych szefów kuchni w Krakowie i ich stylu kształtowania świadomości uczniów szkół gastronomicznych w Małopolsce. Konferencja podsumowała projekt Szkoły Gastronomicznej nr.2   im. Odona Bujwida w Krakowie współfinansowany przez Unię Europejską.

W połowie czerwca w Winarium na ul. Mogilskiej odbyła się prezentacja kieliszków Eisch Sensis Plus. Linia Sensis Plus to linia, która uwydatnia aromaty wina co w efekcie „maskuje” ewentualne nieczystości. Są to kieliszki bardzo dobrej jakości, świetnie nadające się do restauracji, czy też własnego domowego użytku. Moim zdaniem nie stanowią one jednak dobrego wyboru podczas profesjonalnych degustacji w których doszukujemy się wszystkich zalet i wad wina. Z pewnością wrócę do nich by dokonać analizy porównawczej z kieliszkami od innych uznanych producentów jak np.: Riedel czy Schott Zwiesel.

Rozszerzony Kurs Wiedzy o Winie w Piwnicy pod Baranami w drugiej połowie czerwca skupił miłośników wina, którzy przez dwa dni zgłębiali tajniki degustacji, poznawali podstawowe szczepy i regiony winiarskie. Uczestnicy szkolenia każdego dnia degustowali 7 win z portfolio takich firm importerskich jak: Saltue, Winoman, Winarium, Dom Szampana, Wina Szlachetne. Kształcenie amatorów winiarskich „podróży” jest jedną z najprzyjemniejszych ról wpisanych w zawód sommeliera. Obserwowanie jak pod wpływem delikatnych wskazówek odkrywany jest świat zapachów i aromatów, których jeszcze jakiś czas temu nie potrafiliśmy nazwać. Przypatrywanie się jak powoli tworzą się co raz bardziej odważne opinie  na temat degustowanego wina a opisywanie doznań staje się z każdą chwilą łatwiejsze to wielka przyjemność. Podczas szkolenia przychodzi taki moment kiedy wiemy, kto już został zarażony winiarską pasją, a w kim miłość do wina jeszcze drzemie i czeka na to jedno wino, które ją obudzi.

No to na tyle w telegraficznym skrócie….przed nami gorąca (?) końcówka lipca.