Rozmowa z Emmą Shaw o winach, kobietach i mężczyznach

Emma Shaw jest osobą odpowiedzialną za sprzedaż międzynarodową w Langmeil Winery, do Krakowa przyjechała na zaproszenie polskiego importera The Fine Food Group.

Emma, powiedz jak zaczęła się Twoja zawodowa przygoda z winem?

Początkowa pracowałam jako manager w restauracjach, gdzie byłam odpowiedzialna za dobór i zakup win. Współpracowałam z wieloma importerami i producentami, jednym z nich była Langmeil Winery. Po pewnym czasie zaproponowali bym rozpoczęła pracę u nich, a ja się zgodziłam.

Barossa-Landscape

Co wyróżnia wina z Langmeil Winery?

Jesteśmy znani z dbałości o zachowanie dziedzictwa doliny Barossa, zarówno walorów środowiskowych jak i historii.  Produkujemy wysokiej jakości wina, wierząc że kluczem do ich tworzenia jest praca od podstaw, dbałość o winnice. Wina wytwarzamy z najwyższej jakości gron pochodzących z upraw ekologicznych. Staramy się ograniczać opryski, by jak najmniej ingerować w środowisko naturalne. 

Które wino lubisz najbardziej?

Tree Gardens to bardzo uniwersalne wino, podaję je podczas wizyt znajomych, sprawdza się w wielu połączeniach kulinarnych. Do jego produkcji używamy trzech szczepów: Shiraz, Mataro and Grenache a grona pochodzą z trzech parceli: Tanunda, Lyndoch i Vine Vale. To połączenie pokazuje jakie korzyści można odnieść łącząc ze sobą wysokiej jakości winogrona z różnych siedlisk.IMG_20130913_193717

A jak Ci się podoba Polska?

To już moja druga wizyta tutaj, Polacy są bardzo sympatyczni i otwarci. Uważam, że Kraków jest jednym z najpiękniejszych miast w Europie. Jest to miejsce które pokazuje prawdziwe oblicze Europy, nie jest mniej popularne niż miasta w Anglii, czy Niemczech, które zwykle odwiedzają Australijczycy. Kraków jest bardzo przyjazny i pokazuje różnicowanie kulturowe. Na pewno tu wrócę!

Miałaś już okazję spróbować polskich win?

Niestety, jeszcze nie. Mam jednak nadzieje, że polskie wina zostaną podane dzisiaj do kolacji. Jestem bardzo ciekawa polskich produktów, nie tylko win.

Jako kobieta jak czujesz się w „męskim” winiarskim świecie?

W środowisku winiarskim jest obecnych coraz więcej kobiet, zajmują wysokie stanowiska. Są dyrektorami w winiarniach, enolożkami, sommelierkami. Kobiety mają duże perspektywy, edukują się, poszerzają wiedzę a świat jest na nie bardziej otwarty. Z moich obserwacji wynika, że już około połowy środowiska winiarskiego stanowią kobiety, sama popatrz na grono, w którym się spotkaliśmy (śmiech) (red. w spotkaniu uczestniczyło 6 pań i 2 panów).

IMG_20130913_191714

Co sądzisz o stowarzyszeniach winiarskich dla kobiet?

Sama należę do takiego kobiecego klubu, nazywa się BMW (The Brilliant Mysteries of Wine). Stowarzyszenia, w których kobiety się wspierają, pomagają sobie, dzielą się doświadczeniami są potrzebne.

Kobiety umieją ze sobą współpracować, łatwo tworzą sieć kontaktów zawodowych (networking). Taka współpraca kobiet spotyka się jednak z dość dużą rezerwą ze strony mężczyzn.

Należy być wytrwałym, moje stowarzyszenie istnieje już dziesięć lat, więc długa droga przed Wami. Należy wierzyć w to co się robić i dążyć do wyznaczonych celów.

W Krakowie powstało pierwsze w Polsce stowarzyszenie Kobiety i Wino. Spotykamy się raz w miesiącu, zapraszamy kobiety związane zawodowo z winem. Może przy następnej wizycie miałabyś ochotę spotkać się z członkiniami naszego stowarzyszenia?

Na pewno tu wrócę we wrześniu przyszłego roku i chętnie się z wami spotkam. Możemy zorganizować degustację win z Langmeil Winery, pokazać filmy z naszych winnic. Bardzo podoba mi się ten pomysł.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Monika Łazęcka (Wino w Krakowie)