Warsztaty kulinarne w Metaforma Café – relacja

Wiele było powodów, żeby zajrzeć w zeszły wtorek do Metaforma Café: stukot garnków i patelni, aromaty krojonych jarzyn i prażonych przypraw, a przede wszystkim kuszący zapach grillowanych dań, który roznosił się w okolicach ulicy Powiśle, u stóp Wawelu. Tak stowarzyszenie Kobiety i Wino świętowało swoje pierwsze noworoczne spotkanie. Tym razem przybrało ono formę warsztatów kulinarnych, podczas których wspólnie gotowałyśmy i odkrywałyśmy nowe smaki i połączenia win. Sztuki kulinarnej uczyły nas trzy fantastyczne członkinie stowarzyszenia, a każda z nich czerpała inspiracje z innego zakątka świata. Nasze importerki zadbały o to, by dania zyskały pełnię smaku przy odpowiednio dobranych winach z Francji, Niemiec i Słowacji.

Przy pierwszym stanowisku Agnieszka Szczupak, właścicielka Bromba in the Kitchen, pokazała jak owoce morza nabierają rumieńców pod wpływem kuchni arabskiej. Szefowa zdradziła przepis na dwa rodzaje niezwykle aromatycznej mieszanki przypraw – dukkha, która posłużyła jako dodatek do wspaniałych smażonych krewetek, polanych domowym sosem sezamowym.

Słowackie Veltlinske Zelene  2013 (Grüner Veltliner) Château Topoľčianky z rześkimi nutami limonki i zielonego jabłka idealnie wydobył charakter tej niezwykłej zakąski. Kolejną przygotowaną potrawą były przegrzebki na konfiturze z czerwonej cebuli posypane dukkha, w połączeniu ze słowackim, świeżym Chardonnay 2013 Château Topoľčianky Neskorý Zber charakteryzującym się aromatem egzotycznych owoców i migdałów. O dobór win do obu przygotowanych dań zadbała Alina Kudela (Winnica).

Na drugim stanowisku królowała kuchnia azjatycka, której smak pokreśliły rieslingi znad Mozeli od Basi Lejkowskiej (Restauracja i Winiarnia Vintage). Z rąk Lesyi Onyshko i jej zespołu mogliśmy skosztować takich pyszności jak: wietnamski makaron gryczany i niezwykłe spring rolls. Pikanterię sałatki makaronowej z kapustą kimchi, marynowaną w imbirze świetnie łagodziła lekko kwasowa słodycz Rieslinga Spätlese 2012 Gebrüder Ludwig.  Z kolei lekko mineralny Riesling Kabinett 2012 Gebrüder Ludwig, z mniejsza zawartością cukru resztkowego niż jego poprzednik okazał się świetnym wyborem do sajgonek, tym razem niesmażonych, a po prostu zawijanych z krewetkami, tajską bazylią i maczanych w sosie hoisin z masłem orzechowym.

Szefowa trzeciego stanowiska, Agnieszka Majksner, właścicielka Slow me, zaprosiła wszystkich do oprawy i grillowania świeżo łowionych ryb oraz przygotowania do nich wyjątkowych sosów. Grillowane na zewnątrz barweny, kurki, dorsze, sole i ostrosze były najbardziej wyczekiwanym punktem wieczoru. Ewa Pariselle (Winnice Francji) postawiła na bezkonkurencyjny mineralny Muscadet Sèvre et Maine sur Lie 2012, Domaine de l’Alouette, którego świeże, owocowe nuty idealnie współgrały z delikatnymi i soczystymi rybami oraz soczysty Anjou Blanc 2013, Domaine Michel Blouin wspaniale komponujący się z sosami przygotowanymi przez uczestniczki spotkania do grillowanych ryb.

Spotkanie było również okazją do podsumowania zeszłorocznych osiągnięć stowarzyszenia przez prezes Monikę Bielkę-Vescovi i przywitania w naszym gronie nowych członkiń: Anny Gumowskiej, Anny Skrzydło, Marzeny Czarnoty i Magdaleny Peszko-Doktor.

Autorka tekstu: Ewa Obrusik